Forum Volvo

Witam na wstępie. Opiszę najpierw sytuację, a później proszę o jakieś konkrety. Mechanik spierniczył sprawę z zaciskami hamulcowymi - efektem jest spora ilość pyłu hamulcowego na felgach. Wżarty jest on w wewnętrzną stronę felgi (tylko na jednej). Jaki macie "domowy" sposób na jego usunięcie? Próbowałem czyścić papierem ściernym (gradacja 600 - 800 na mokro, płynem do mycia felg), coś tam to dało, ale to jeszcze nie ten efekt. Chcę przywrócić felgi do stanu oryginalnego. Pył zmienił kolor na rdzawy, wżarty jest prawdopodobnie aż w lakier felgi. Czy preparat "krwawiącą felga" przy tym pomoże, czy jednak zostaje tylko piaskowanie i malowanie od nowa? Próbowałem też szczotką do felg (średnio twardą i twardą - bez efektu). Mechanik - partacz wypiął się na to, co prawda wymienił zacisk na nowy, ale felgę olał i zostawił mnie z tym felerem.

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka

Jak felgi potraktowałeś papierem ściernym i szczotką drucianą to tych felg już nie doczyścisz...
Powierzchnie masz już teraz szorstką i cały syf wtarłeś w mikro pory po szorowaniu... Agresywna chemia je doczyści ale sytuacja będzie się powtarzać - pył z okładzin będzie osiadał w mikro porach po szorowaniu papierem i szczotką. A kolejna chemia będzie tylko coraz bardziej matowić.

Im gładsza struktura felgi tym wolniej się brudzi i lepiej się czyści...
Teraz to już musztarda po obiedzie

Ja to czyszczę raz do roku przy zmianie kół, plastykową szczotką tą od szorowania sedesów taką w kształcie walca. Mocuję do wkrętarki, zrobiłem rączkę w trójkąt żeby się nie kręciła w futerku, oczywiście moczę myjką ciśnieniową z płynem Amway do mycia karoserii. Z tym że mam ten osad w normie i wcale się felgi mocno zębami nie trzyma . Pozdrawiam Hermogenes

bodzioklb pisze:Jak felgi potraktowałeś papierem ściernym i szczotką drucianą to tych felg już nie doczyścisz...
Powierzchnie masz już teraz szorstką i cały syf wtarłeś w mikro pory po szorowaniu... Agresywna chemia je doczyści ale sytuacja będzie się powtarzać - pył z okładzin będzie osiadał w mikro porach po szorowaniu papierem i szczotką. A kolejna chemia będzie tylko coraz bardziej matowić.

Im gładsza struktura felgi tym wolniej się brudzi i lepiej się czyści...
Teraz to już musztarda po obiedzie

Drucianą to nieee jest to syntetyczne włosie na plastikowym badylu. Papierem jechałem na mokro, tak jak napisałem. I raczej mi się wydawało że nawet do powierzchni lakieru na feldze nie dojechałem. Nie chciałem zbyt mocno wjeżdżać w strukturę. Coś tam zebrało, ale to jeszcze nie jest to, czego oczekiwałem. Co do wypowiedzi @Hermogenes też tak robiłem, ale po tym jak spierniczył mi naprawę, i stało się jak się stało, a dodatkowo że to było przed okresem zimowym - nie miałem jak się zabrać za czyszczenie od a do z. Takowo wziąłem się teraz, i szukam sposobu. Coś czuję że przed założeniem nowych zimówek najpierw sam usiądę na weekend do szorowania, a jak nie wyjdzie to wyślę je do piaskowania.

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka

Doczyść to chemią na max i pryśnij jakimś clar-em, nie będzie to idealnie ale łatwiej będzie czyścić później

Mi udało się środkiem, który w marce K2 nazywa się Tar Remover. Plus szczotka ryżowa.

Kup ADBL vampire do felg i powinno zejść

https://youtu.be/XEUV6LA1HJk

Znalazłem film, którym będę się posiłkował przy czyszczeniu felg.

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka

Jedziemy z tematem

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka

Ja używam do felg wosku do karoserii pył zmywa się idealnie.

Tenzi Enjee rozrobione w opryskiwaczu 1:5, popsikać felgę podczas mycia samochodu i nie potrzeba żadnej szczotki . Cat syf odchodzi pod ciśnieniem wody a felga błyszczy się jak wyjęta z pudełka . Jak mocniejsze zabrudzenie to poprzez proporcję można sterować mocą środka .

Próbowałem wszystkim niestety skończyło się na scotch brite i malowaniu od nowa. Wszystko w oryginalnym kolorze.

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka