czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
- Volvo C30
- VOLV
- Posty: 874
- Rejestracja: 2020-07-06, 07:48
- Imię: Artur
- VOLVO: V60 D4 Summum
- Silnik: D4205 T5
- KW/KM/NM: /181/
- Rok: 2015
- Średnie spalanie: 6,5
- Przebieg: 266000
- Lokalizacja: Dolnośląsie
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Traktuj to z przymrużeniem oka.
Dziesięć lat temu silniki diesla były super ekologiczne. Dzisiaj diesle są już be.
Teraz ektryczne są ekologiczne.
Za dziesięć lat będą elektryczne be. Pojawią się nowe lepsze, bardziej eko.
Ważne by z ludzi idiotów robić i drenować portfele.
Dziesięć lat temu silniki diesla były super ekologiczne. Dzisiaj diesle są już be.
Teraz ektryczne są ekologiczne.
Za dziesięć lat będą elektryczne be. Pojawią się nowe lepsze, bardziej eko.
Ważne by z ludzi idiotów robić i drenować portfele.
- Hermogenes
- VOLVO
- Posty: 1074
- Rejestracja: 2019-09-13, 16:11
- Imię: Hermogenes
- VOLVO: v50
- Silnik: 1,6 d2 DrivE
- KW/KM/NM: 84 /115/270
- Rok: 2011
- Średnie spalanie: 5,1
- Przebieg: 242242
- Lokalizacja: WZY
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Nie wiem ile Wy płacicie za energię elektryczną ale cena dla małych przedsiębiorców do końca roku brutto z akcyzą oscyluje około 1000 zł za MWh; dla gospodarstw domowych nawet taniej. Natomiast wytworzenie takiej ilości energii z paliwa ON przy sprawności 40% (stary diesel) to koszt 1335 zł. dla nowego diesla przy sprawności 50% 1068 zł ; przy cenie ON 6,35 /l na stacji paliwowej. Pozdrawiam Hermogenes
-
- Przyjaciele
- Posty: 6142
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Najprościej elektryka, ale to kasa i auto jak dla mnie totalnie bezpłciowe.
Jak spalinowy, to ja nie wiem jakie ludzie mają argumenty za dieslem, bo ja zdecydowanie wolę benzynę, i zdecydowanie z LPG. Tankowanie po 2,60 obecnie jest fajniejsze niż po 6,40 przykładowo. Współczesna instalacja działa tak, że się nie wie, że w aucie jest gaz. Nie to co kiedyś gaźnik z instalacją mieszalnikową. Pewnie ktoś podniesie kwestię, że nie będzie tankował co 400 km, ale dla mnie żaden argument, bo w trasie i tak się trzeba co jakiś czas zatrzymać, ja nie dam rady i nie widzę sensu gnać ciurkiem 1000 km.
I tak uważam, że moje 28 letnie volvo jest bardziej eko niż każdy elektryk współczesny, zasilany pewnie w 70% prądem z Bełchatowa. Plus ile surowców, wody i energii poszło na jego wyprodukowanie, plus ile potem pójdzie na jego utylizację. No chyba że pojeździ 30 lat i przejedzie milion km... Sam jestem ciekaw ile te auta będą na drogach.
Jak spalinowy, to ja nie wiem jakie ludzie mają argumenty za dieslem, bo ja zdecydowanie wolę benzynę, i zdecydowanie z LPG. Tankowanie po 2,60 obecnie jest fajniejsze niż po 6,40 przykładowo. Współczesna instalacja działa tak, że się nie wie, że w aucie jest gaz. Nie to co kiedyś gaźnik z instalacją mieszalnikową. Pewnie ktoś podniesie kwestię, że nie będzie tankował co 400 km, ale dla mnie żaden argument, bo w trasie i tak się trzeba co jakiś czas zatrzymać, ja nie dam rady i nie widzę sensu gnać ciurkiem 1000 km.
I tak uważam, że moje 28 letnie volvo jest bardziej eko niż każdy elektryk współczesny, zasilany pewnie w 70% prądem z Bełchatowa. Plus ile surowców, wody i energii poszło na jego wyprodukowanie, plus ile potem pójdzie na jego utylizację. No chyba że pojeździ 30 lat i przejedzie milion km... Sam jestem ciekaw ile te auta będą na drogach.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
-
- VOLVO
- Posty: 2770
- Rejestracja: 2018-04-25, 11:07
- Imię: Marcin
- VOLVO: V50
- Silnik: D4162t
- KW/KM/NM: 109
- Rok: 2010
- Przebieg: 280000
- Lokalizacja: Cieszyn
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Generalnie w moim przypadku irytowało to o tyle że tankowałem LPG raz/dwa razy na tydzień, tracąc przy tym czas (Rocznie robie ok 30 tyś kilometrów). Tankowanie trwa zdecydowanie dłużej, a jeszcze przeważnie maks 2 stanowiska na stacjach i kolejka jest. Teraz tankuje raz na 800-900km trwa to szybciej, zazwyczaj bez kolejki. Generalnie dla mnie to duża oszczędność czasu. XC70 paliło swoje, chcąc jeździć 120-130 wciągało ok 13-15 litrów LPG. V50 przy tej prędkości pali mi ON ok 5-5,5 litra (DriveE). Więc jest taniej Miałem epizod ze skodą roomster, 1.4 benzyna, generalnie jazda 120 to był koszmar, silnik nie dawał sobie rady na górkach na S52 przed Cieszynem, zwalniał do 80 mimo gazu w podłodze. Jazda 90km/h była względnie komfortowa, tańsza ale coś kosztem czegoś. Ale traciłem tym samym ok 10 minut (dojazd trwał dłuzej o ten czas). I to wszystko podczas codziennej jazdy do pracy. Generalnie dla mnie diesel jest dużo lepszym rozwiązaniem.
Podsumowując
Benzyna z gazem do miasta a diesel na trasy.
-
- Przyjaciele
- Posty: 6142
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
ewemarkam, no dobra, trafi się czasem faktycznie kolejka do tankowania LPG. Wkurzają też gapy, złośliwcy - nie wiem jakimi pobudkami kierujący się ludzie tankujący etylinę czy olej napędowy, którzy akurat choroba jasna podjadą pod dystrybutor do którego akurat przyklejony jest dystrybutor z LPG. A potem jeszcze toaleta, kawa, hot dog i auto stoi po zatankowaniu 15 minut. No bo przeca jaśniepaństwo nie zapłaci za paliwo, nie przestawi auta i potem nie pójdzie z powrotem do budynku stacji załatwiać spożywania i/lub wydalania, tudzież innych zakupów.
Dobre rozwiązanie to dystrybutory z LPG gdzieś z boku, podoba mi się tak. Ale na niewielu stacjach to jest.
Swoją drogą, ja ogólnie jakoś mam awersję do diesli. Jak te klekoty są nowe i świeże, to jakoś to ujdzie, ani szczególnie nie kopci i nie śmierdzi. Ale mam wrażenie, że wiele aut jest na drodze jeszcze wydawałoby się w miarę świeżych, a śmierdzi od tego strasznie, jak ruszy mocniej czy wyprzedza, to jest bardzo wyraźny dym.
Ja sobie osobiście już powiedziałem kategorycznie "nie" dla diesla. Nawet w trasie stanę co te 400 km i zatankuję gaz. Dojazdy do pracy mam takie, że akurat 400 km to starczy na 4 dni jazdy, przed piątkiem muszę zatankować. A jeździmy w 3 osoby, więc swoim autem co trzeci tydzień moja kolejka.
Dobre rozwiązanie to dystrybutory z LPG gdzieś z boku, podoba mi się tak. Ale na niewielu stacjach to jest.
Swoją drogą, ja ogólnie jakoś mam awersję do diesli. Jak te klekoty są nowe i świeże, to jakoś to ujdzie, ani szczególnie nie kopci i nie śmierdzi. Ale mam wrażenie, że wiele aut jest na drodze jeszcze wydawałoby się w miarę świeżych, a śmierdzi od tego strasznie, jak ruszy mocniej czy wyprzedza, to jest bardzo wyraźny dym.
Ja sobie osobiście już powiedziałem kategorycznie "nie" dla diesla. Nawet w trasie stanę co te 400 km i zatankuję gaz. Dojazdy do pracy mam takie, że akurat 400 km to starczy na 4 dni jazdy, przed piątkiem muszę zatankować. A jeździmy w 3 osoby, więc swoim autem co trzeci tydzień moja kolejka.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
- Hermogenes
- VOLVO
- Posty: 1074
- Rejestracja: 2019-09-13, 16:11
- Imię: Hermogenes
- VOLVO: v50
- Silnik: 1,6 d2 DrivE
- KW/KM/NM: 84 /115/270
- Rok: 2011
- Średnie spalanie: 5,1
- Przebieg: 242242
- Lokalizacja: WZY
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Przyjacielu wszystko jest kwestią nawyków; nawet nie wiesz jak śmierdzi gaz LPG kiedy się za takim autkiem jedzie. Wiem że spaliny nie śmierdzą ale te dodawane do niego środki jadą aż się zbiera na wymioty. Pozdrawiam Hermogenes
-
- VOLVO
- Posty: 2770
- Rejestracja: 2018-04-25, 11:07
- Imię: Marcin
- VOLVO: V50
- Silnik: D4162t
- KW/KM/NM: 109
- Rok: 2010
- Przebieg: 280000
- Lokalizacja: Cieszyn
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Generalnie nie czułem nigdy zapachu LPG. Śmierdziały stare na mieszalniku jak już.
Ale diesel też śmierdzi. Jak DPF wycięty to masakra, nie da się za takim w korku stać. U mnie FAP, jest w dobrym stanie i dosłownie czuje różnice między kolegi V50 bez filtra cząstek stałych a moim. Jego śmierdzi, a mój nie.
Ale diesel też śmierdzi. Jak DPF wycięty to masakra, nie da się za takim w korku stać. U mnie FAP, jest w dobrym stanie i dosłownie czuje różnice między kolegi V50 bez filtra cząstek stałych a moim. Jego śmierdzi, a mój nie.
- nonline
- VOLVO
- Posty: 3009
- Rejestracja: 2012-07-22, 17:44
- Imię: M
- VOLVO: V70 II | S80
- Silnik: 2.4 PB | 2.4 D5
- KW/KM/NM: 140KM / 170KM
- Rok: 2001
- Był na spocie: 2
- Średnie spalanie: 10 / 12
- Lokalizacja: SKC/WRO
- Status: Offline
- Kontakt:
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Moje S80 nie ma fabrycznie DPF i za nim nie śmierdzi. Za żadnym S czy V z tego okresu z D5 nie wali... cuda...ewemarkam pisze:Generalnie nie czułem nigdy zapachu LPG. Śmierdziały stare na mieszalniku jak już.
Ale diesel też śmierdzi. Jak DPF wycięty to masakra, nie da się za takim w korku stać. U mnie FAP, jest w dobrym stanie i dosłownie czuje różnice między kolegi V50 bez filtra cząstek stałych a moim. Jego śmierdzi, a mój nie.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Lewa w górę
- Volvo C30
- VOLV
- Posty: 874
- Rejestracja: 2020-07-06, 07:48
- Imię: Artur
- VOLVO: V60 D4 Summum
- Silnik: D4205 T5
- KW/KM/NM: /181/
- Rok: 2015
- Średnie spalanie: 6,5
- Przebieg: 266000
- Lokalizacja: Dolnośląsie
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Dla wrażliwych polecam filtr kabinowy węglowy.
-
- Przyjaciele
- Posty: 6142
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Takie i moje obserwacje z grubsza. Auto odpalone i stoję koło niego, nic nie czuć. Katalizator na swoim miejscu. Na SKP spaliny wzorowe i na benzynie i na gazie.
A wycięte filtry, katalizatory to powinni się za to ostro wziąć na SKP. I tyle. Ale tu jest Polsza, tu wszystko (prawie) ujdzie. Niestety.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
-
- Przyjaciele
- Posty: 6142
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Kiepskie podejście... Szkoda.
To tak jak z jakością powietrza. Jak chrzanią w radiu, że powietrze w Krakowie dobre... Ale tylko dzięki temu, że jest wietrzna pogoda, a nie że emisja syfu jest w normie. Nie o to chodzi, żeby zamiatać pod dywan, ale żeby sprzątać.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
- Volvo C30
- VOLV
- Posty: 874
- Rejestracja: 2020-07-06, 07:48
- Imię: Artur
- VOLVO: V60 D4 Summum
- Silnik: D4205 T5
- KW/KM/NM: /181/
- Rok: 2015
- Średnie spalanie: 6,5
- Przebieg: 266000
- Lokalizacja: Dolnośląsie
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Iwan;
Moje podejście do spraw EKO uważam za bardzo sprawiedliwe.
1. Czytając ten temat to większość wpisów mnie o mdłości przyprawia, włącznie z Twoimi.
2. Koszty związane z zanieczyszczeniem środowiska winny płacić wielkie koncerny jak VW, Daimler, BMW, Simens, Krup i tym podobne. One zatruwały środowisko przez dziesięciolecia i zrobiły na tym potężny majątek. Dzisiaj to nam wrzucają w kieszeń te wydatki na ochronę środowiska.
3. Europa EKO? Co robią hałdy europejskich śmieci w Afryce czy Indiach?
4. Co robią Niemieckie śmieci w Polsce, które ciągle płoną?
5. Piszesz o Krakowie. Normalna sprawa ukształtowanie terenu pomaga, że cały syf ze śląska pcha w tym kierunku a Tatry blokują dalszą podróż syfu.
6. Dlaczego w Polsce jest problem ze zwrotem plastykowych i szklanych opakowań? Bo jest mafia mająca układy w Warszawie i woli byśmy za frajer do pojemników to wrzucali a oni miliony zarabiali.
7. Auta na prąd ok jestem za, tylko zacznijmy od ciężarówek potem my z osobowymi, nie odwrotnie.
8. Pracowałem 40 lat temu gdzieś nie w Polsce jako samodzielny mechanik i robiłem przeglądy okresowe. Na warsztacie już miałem sprzęt do sprawdzania spalin. Polska to dziwny kraj, może kiedyś to wprowadzą, po warunkiem że mafie rodzinne się dogadają.
9. Dzisiaj EKO to czysty biznes.
Przestań tutaj te wypociny pisać.
Moje podejście do spraw EKO uważam za bardzo sprawiedliwe.
1. Czytając ten temat to większość wpisów mnie o mdłości przyprawia, włącznie z Twoimi.
2. Koszty związane z zanieczyszczeniem środowiska winny płacić wielkie koncerny jak VW, Daimler, BMW, Simens, Krup i tym podobne. One zatruwały środowisko przez dziesięciolecia i zrobiły na tym potężny majątek. Dzisiaj to nam wrzucają w kieszeń te wydatki na ochronę środowiska.
3. Europa EKO? Co robią hałdy europejskich śmieci w Afryce czy Indiach?
4. Co robią Niemieckie śmieci w Polsce, które ciągle płoną?
5. Piszesz o Krakowie. Normalna sprawa ukształtowanie terenu pomaga, że cały syf ze śląska pcha w tym kierunku a Tatry blokują dalszą podróż syfu.
6. Dlaczego w Polsce jest problem ze zwrotem plastykowych i szklanych opakowań? Bo jest mafia mająca układy w Warszawie i woli byśmy za frajer do pojemników to wrzucali a oni miliony zarabiali.
7. Auta na prąd ok jestem za, tylko zacznijmy od ciężarówek potem my z osobowymi, nie odwrotnie.
8. Pracowałem 40 lat temu gdzieś nie w Polsce jako samodzielny mechanik i robiłem przeglądy okresowe. Na warsztacie już miałem sprzęt do sprawdzania spalin. Polska to dziwny kraj, może kiedyś to wprowadzą, po warunkiem że mafie rodzinne się dogadają.
9. Dzisiaj EKO to czysty biznes.
Przestań tutaj te wypociny pisać.
- nonline
- VOLVO
- Posty: 3009
- Rejestracja: 2012-07-22, 17:44
- Imię: M
- VOLVO: V70 II | S80
- Silnik: 2.4 PB | 2.4 D5
- KW/KM/NM: 140KM / 170KM
- Rok: 2001
- Był na spocie: 2
- Średnie spalanie: 10 / 12
- Lokalizacja: SKC/WRO
- Status: Offline
- Kontakt:
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Zgadzam się, jeszcze doliczmy papierowe słomki i te kretyńskie zakrętki.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Lewa w górę
-
- Przyjaciele
- Posty: 6142
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Volvo C30, no i pewnie podsumowałeś temat... Świat w dzisiejszym wydaniu nie da rady być "eko" i amen. Dużo ludzi, dzika konsumpcja, nie może to iść w dobrą stronę i tyle jak dla mnie.
Choć piszesz o koncernach... Nie wiem, oni działają i kombinują tak, żeby zarobić. Kwestia na ile my jesteśmy faktycznie zmuszeni kupować ich wyroby, na ile oni są w stanie i faktycznie muszą nami manipulować, czy na dobrą sprawę większość ludzi, jako konsumenci, w ogóle nie zastanawia się nad swoimi wyborami i zachowaniami. Zwyczajnie mają w nosie ochronę środowiska, no i kupują, konsumują bo tak im dobrze i wygodnie. Jest nowy model auta, zmieniają. Wyjdzie nowy model telefonu, zmieniają, choć stary działa. Nowy model nart przed sezonem, trza kupić itd. Media społecznościowe, lans, wszystko się fotografuje, wysyła, publikuje na mordoksiążce i podobnych. Potem kupa elektrowni musi robić, żeby jakieś serwery, bazy danych to wszystko udźwignęły. Ktoś się nad tym zastanawia? Nie.
Trzeba latać na wakacje samolotem? Trzeba w Polsce kupować wino z Chile, RPA czy z Australii? Czy inne banany, które ktoś wozi przez pół świata, żeby jaśniepaństwo w bogatej Europie mogli połechtać swoje podniebienia. Otóż nie trzeba.
Wiem, do jaskiń i ognisk nie wrócimy. Jasne, że jesteśmy uwikłani w tę cywilizację, i czegoś tam nie przeskoczymy, ale ja nadal uważam, że jeszcze na coś mamy wpływ jako konsumenci.
A zakrętki nieodczepiane? Fakt, jako tako upierdliwość straszna. Natomiast na tyle rzadko zdarza mi się kupować cokolwiek w butelkach PET, że problem jak dla mnie osobiście marginalny.
Choć piszesz o koncernach... Nie wiem, oni działają i kombinują tak, żeby zarobić. Kwestia na ile my jesteśmy faktycznie zmuszeni kupować ich wyroby, na ile oni są w stanie i faktycznie muszą nami manipulować, czy na dobrą sprawę większość ludzi, jako konsumenci, w ogóle nie zastanawia się nad swoimi wyborami i zachowaniami. Zwyczajnie mają w nosie ochronę środowiska, no i kupują, konsumują bo tak im dobrze i wygodnie. Jest nowy model auta, zmieniają. Wyjdzie nowy model telefonu, zmieniają, choć stary działa. Nowy model nart przed sezonem, trza kupić itd. Media społecznościowe, lans, wszystko się fotografuje, wysyła, publikuje na mordoksiążce i podobnych. Potem kupa elektrowni musi robić, żeby jakieś serwery, bazy danych to wszystko udźwignęły. Ktoś się nad tym zastanawia? Nie.
Trzeba latać na wakacje samolotem? Trzeba w Polsce kupować wino z Chile, RPA czy z Australii? Czy inne banany, które ktoś wozi przez pół świata, żeby jaśniepaństwo w bogatej Europie mogli połechtać swoje podniebienia. Otóż nie trzeba.
Wiem, do jaskiń i ognisk nie wrócimy. Jasne, że jesteśmy uwikłani w tę cywilizację, i czegoś tam nie przeskoczymy, ale ja nadal uważam, że jeszcze na coś mamy wpływ jako konsumenci.
Źli Niemcy te śmieci podrzucają w nocy z samolotów czy jak?
A po co w ogóle taki wyrób? Nie da się pić z butelki, ze szklanki? Soczku w kartoniku nie trzeba kupować, ja nie czuję się zmuszany do ich zakupu.
A zakrętki nieodczepiane? Fakt, jako tako upierdliwość straszna. Natomiast na tyle rzadko zdarza mi się kupować cokolwiek w butelkach PET, że problem jak dla mnie osobiście marginalny.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
-
- Przyjaciele
- Posty: 6142
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
No i to tak musi być. Skoro Ty, ja, wszyscy naokoło produkujemy śmieci, coś się musi z nimi dalej dziać. Więc ktoś koło tego robi, oczywiście że nie za darmo, więc biznes.
Rzecz w tym, żeby im tych śmieci dostarczać jak najmniej.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
- Volvo C30
- VOLV
- Posty: 874
- Rejestracja: 2020-07-06, 07:48
- Imię: Artur
- VOLVO: V60 D4 Summum
- Silnik: D4205 T5
- KW/KM/NM: /181/
- Rok: 2015
- Średnie spalanie: 6,5
- Przebieg: 266000
- Lokalizacja: Dolnośląsie
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
Proszę, zakończ tę dyskusję.
Na Tobie widać dobre działanie medialnych środków przekazu.
Niemcy nie podrzucają śmieci, to Polus zachłanny kasę bierze i przywozi do Polski. Wiedzę w tym zakresie masz minimalną wiedzę.
Szwedzka małpa eko, tak podskakiwała że sąd w Szwecji jej powiązania z wielkimi koncernami udowodnił i klęknęła nagle na kolana.
Twoje wszelkie działania Eko z całym Krakowem niszczy w ułamku sekundy chiński przemysł.
Jeździj rowerem, hulajnogą ja będę dalej moim dieslem wygodnie popychał i cały świat mnie w dupę cmokanie.
Na wakacje Szwajcaria, Włochy popycham moim trucicielem dieselem.
Frajerzy opłacani wielką kasą co do autostrad się kleją i zwą się ostatnim pokoleniem, też samolotami latają i super autami na te akcje dojeżdżają.Finansowani przez wielkie koncerny.
VIVA bisnes a frajerzy na rower lub z buta.
Na Tobie widać dobre działanie medialnych środków przekazu.
Niemcy nie podrzucają śmieci, to Polus zachłanny kasę bierze i przywozi do Polski. Wiedzę w tym zakresie masz minimalną wiedzę.
Szwedzka małpa eko, tak podskakiwała że sąd w Szwecji jej powiązania z wielkimi koncernami udowodnił i klęknęła nagle na kolana.
Twoje wszelkie działania Eko z całym Krakowem niszczy w ułamku sekundy chiński przemysł.
Jeździj rowerem, hulajnogą ja będę dalej moim dieslem wygodnie popychał i cały świat mnie w dupę cmokanie.
Na wakacje Szwajcaria, Włochy popycham moim trucicielem dieselem.
Frajerzy opłacani wielką kasą co do autostrad się kleją i zwą się ostatnim pokoleniem, też samolotami latają i super autami na te akcje dojeżdżają.Finansowani przez wielkie koncerny.
VIVA bisnes a frajerzy na rower lub z buta.
-
- Przyjaciele
- Posty: 6142
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
czy warto jeszcze kupować/trzymać diesle w perspektywie stref czystego transportu...
No i widzisz, nieźle. Stosunkowo blisko, może nie jedziesz sam tylko w kilka osób, więc auto jest wykorzystane i o to chodzi.
Też popylam z rodziną na wakacje autem zwykle.
Nie mam wiedzy w ogóle. Ale na mój prosty wsiowy chłopski rozum mogę wywnioskować to co sam wyżej napisałeś, bez robienia doktoratów i sięgania do wielu źródeł naukowych. Otóż Polus zachłanny robi biznes, albo chce zrobić, ale że nie co końca potrafi, albo się mu nie spina bilans, to podpala to gówno zwiezione z Reichu... Proste jak coś tam (nie napiszę, bo moderator miałby robotę).
Możliwe, jasne. Dlatego nie za bardzo lubię tych krzykaczy. Zdecydowanie bardziej wyznaję uświadamianie ludzi co do zachowań czysto konsumenckich. Nie żeby odmawiać sobie przyjemności, ale zasadniczo, aby kupować to co potrzebujemy i w taki sposób, aby znowu - w miarę rozsądku i możliwości, próbować ograniczać negatywne oddziaływanie na środowisko.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.