Naprawa samochodu - Czyli sposoby na wyciąganie naszych pieniędzy

Awatar użytkownika
Kaleid
VOL
VOL
Posty: 487
Rejestracja: 2009-10-02, 12:07
VOLVO: Blitzen Benz
Silnik: Benz
KW/KM/NM: 200 hp /149.1 kW
Rok: 1909
Był na spocie: 3
Przebieg: 0
Lokalizacja: Gdańsk
Status: Offline
Kontakt:

Re: Naprawa samochodu - Czyli sposoby na wyciąganie naszych pieniędzy

Post autor: Kaleid » 2010-03-22, 08:55

Naciąganie klientów czy też firm ubezpieczeniowych, jest niestety przykrą normą. Kilka przykładów z życia. Kilka razy w życiu zdarzyło mi się korzystać z usług warsztatów lakierniczo-blacharskich. Szczytem szczytów była naprawa bezgotówkowa mojego poprzedniego auta. Przyczyna - ktoś najechał mi na tył. Lista wykonanych usług na fakturze dla ubezpieczyciela obejmowała:

- zakup nowego zderzaka w ASO (zrobili)
- lakierowanie zderzaka (zrobili)
- prostowanie tylnej ściany bagażnika (nie zrobili )
- prostowanie mocowania zderzaka (zrobione niechlujnie na zasadzie dwóch uderzeń młotkiem by można jakoś założyć zderzak)
- malowanie tylnej ścianki ( nie zrobione)
- malowanie i konserwacja antykorozyjna tylnej części podłogi bagażnika (nie zrobione)

90% ludzi tego nie zauważy (schowane pod zderzakiem) ale ja na nieszczęście dla warsztatu jestem dłubaczem..(mam to po ojcu, hehe:) i wszystko znalazłem :) Pod zderzakiem uśmiechała się do mnie goła blacha, bez śladu farby. Tylna ścianka nie wyciągnięta (klapa bagażnika z jednej strony trochę odstawała). Jedyne co zrobili, to polakierowali i założyli nowy zderzak. Oczywiście jak to zawsze bywa w takich warsztatach, brakowało połowy plastikowych kołków i spinek + kilka połamanych plastików.

Drugi przykład, choć trochę mniej drastyczny, to moja obecna S60tka :)

Auto miało wymieniane drzwi kierowcy, i oczywiście standardowe poprawki po warsztatowych "składaczach":

- brak plastikowych tulejek w drzwiach do kołków mocowania tapicerki (a się zastanawiałem dlaczego boczek odstaje..) :)
- brak jednego wkrętu mocowania zamka
- brak dwóch plastikowych zaślepek
- brak gumowego korka na spodzie drzwi
- brak absorbera w drzwiach :) (SIPS Block`a)
- brak drip protectora w drzwiach
- wyłamany plastik maskujący mocowanie lusterka (przyklejony na klej do szyb. :mrgreen:
- dolna listwa drzwiowa - miast na wkręty, przyklejona rzecz jasna na klej do szyb :lol:

Oczywiście wszystko już zostało przywrócone przeze mnie do stanu oryginalnego (na szczęście wszystkie te plastikowe pierdoły można zamówić w ASO i nie kosztuje to majątku), ale warto zwracać uwagę na wszystko. A potem się w warsztatach wkurzają że się im patrzy na ręce. Tylko jak tu nie patrzeć, skoro zawsze znajdę jakiegoś babola? :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”