Nie ma żartów , jesień przyszła , liście pospadały , trzeba Nokiana pokłaść bo nie ruszę albo do rowu wpadnę
Łysy , nie pękaj na robocie , dobrze gadasz i jako jedyny myślisz w przeciwieństwie do pozostałych trzymających się dat w kalendarzu
Opona zimowa robi robotę tylko na śniegu i chlapie po śniegowej. W czwartek na Dellu śmigałem na letniej gumie przy temperaturze 5-7 stopni i było ok, na zimówkach bym latał jak na sankach przy każdej próbie ostrzejszego hamowania. Nie jestem zwolennikiem zimowych opon , zakładam je jak przychodzi pora na opady śniegu bo do tego te opony są o ile takie dni nadejdą. Ostatnio słabo z tym śniegiem w miejscu w którym mieszkam.
Co innego gdy ktoś jeździ trasy , wtedy kładzie się zimówkę na wszelki wypadek bo nie wiadomo jakie warunki nas zaskoczą na drodze w danej części Europy czy choćby naszego kraju. Lub wstaje o 4 i musi wsiadać w samochód - okej rozumiem , aczkolwiek uważam że na lodzie na obu gumach się sunie podobnie
Reasumując , niestety w naszym kraju panuje wbita przez telewizję oraz profesjonalne portale moto.wp.pl paranoja opon zimowych
robione jest to w wiadomym celu, takie zalety kapitalizmu. Nie ważne że nie ma śniegu , ważne że kalendarzowa jesień, trzeba bić na wulkanizację i stać w kolejce po gumę bo... wszyscy stoją
Mam wrażenie że nie ważne warunki na drodze ważna data w kalendarzu , tak trzeba i koniec kropka tak mówili w Dzień dobry TVN.
Co do szerokości opon
szukałemv70 to w swoich wywodach zapomniałeś chyba o oporach toczenia jakie powstają przy szerokich gumach, może latem to mało istotne ale zimą przy niskiej przyczepności to dość ważne przy przejeżdżaniu przez zaspy lub hałdy śniegu
Może braknąć przyczepności do pokonania oporów jakie wygeneruje szeroka zimowa opona. Nie chcę się tu spierać jakoś specjalnie bo ze swojej strony zakładam +/- to co instrukcja mówi i nie spuszczam się nad tym.