[Volvo S80 V8 4,4 2007r] Jaka instalacja do V8

[Chalski]

Mfalme, Gold nie ma szansy na wykarmienie tak dużego silnika - termicznie musi polec ze względu na bardzo krótką drogę kanału w którym gaz ma się nagrzewać.

[Mfalme]

Marco - to dokładnie tak jak u mnie - instalacja jest z września/października i przejechała też ok 5000 km. O ile wiem dwa razy samochód był na regulacji. Tyle że twoja po tym dystansie nie ma takich objawów jak moja...

Chalski, interesują mnie objawy zamarzania. Czy gdyby reduktor zamarzał, to samochód nie przełączałby mi się na benzynę podczas przyspieszania? U mnie się nie przełącza, tylko przerywa na wysokich obrotach. Problem występuje nawet na dobrze rozgrzanym silniku i podczas jazdy w mieście. Gość z warsztatu, który to montował, pytał mnie właśnie o te rzeczy i obecny stan rzeczy jego zdaniem jasno wskazuje wyłącznie na konieczność regulacji, a nie zamarzanie reduktora, co ja mu podsunąłem jako sugestię innego warsztatu. A zadaję pytania o objawy, bo nie mam w tym temacie takiej wiedzy, aby sobie na to odpowiedzieć.

Tutaj można uzyskać obiektywną ocenę i poradę. Obawiam się, że u gazowników może funkcjonować zasada obrzucania błotem każdego, kto wcześniej dotykał się do instalacji. Następnie różne diagnozy i propozycje przeróbek, byle tylko udowodnić swoje tezy. Wolę uniknąć pchania się w niepotrzebne koszty, lepiej zawsze coś wiedzieć, niż zdawać się na nieznanych sobie mechaników

[kreciq]

...jego zdaniem jasno wskazuje wyłącznie na konieczność regulacji

Kurka wodna. Jasnowidz, który potrafi wykluczyć spadki ciśnienia na reduktorze, bez podpinania komputera.

[Chalski]

Mfalme, tak jak mówi kreciq, należało by podpiąć się do sterownika gazowego i polatać dość szybko - wtedy będzie wiadomo

[Aleksiasty]

Warto wrócić pamięcią do momentu buntu instalacji, w kontekście ilości paliwa w zbiorniku.
Przeważnie takie bunty mają miejsce przy niemal oparach w baku, gdy silnik nie zasysa LPG w fazie ciekłej, i jest to całkiem normalne.

Jakoś w 850 2,0T5, i 2,3T5 na Goldach nie miałem problemu z ciągnięciem ponad 200km/h po niemieckich autostradach, i dynamicznym wyprzedzaniu kolumn ciężarówek na naszych ciasnych drogach ale pod warunkiem że w zbiorniku było co najmniej 10 litrów.

[Chalski]

Aleksiasty, ale na codzień nie jeździsz z podpiętym laptopem i nie obserwujesz temperatury gazu. Gold ciśnieniowo da radę pewnie i w T6 tyle że po kilku sekundach deptania robi się problem z dążącą do ujemnych temperaturą gazu.

[Mfalme]

Dzięki za sugestię, u mnie nie ma znaczenia ilość gazu w zbiorniku - może być pełen, 3/4 lub połowa, albo i mniej, sytuacja jest ta sama. Nie potrzebuję się nawet rozpędzać, bo już na pierwszym biegu 5-6 tyś. obr/min i dostaje czkawki. Przy oparach i dowaleniu gazu (jak już naprawdę się kończy), po prostu mam małe szarpnięcie, sygnał dźwiękowy z instalacji i jadę na benzynie. Wtedy akurat kończą się problemy z przerywaniem .

Myślę, że jutro na diagnostyce może uda się to podregulować i zobaczymy czy po tym całość będzie wydalała. Może do tego jakiś filtr jest zapchany, a może szykuje się przeróbka... Okaże się.

Mam jeszcze jeden objaw na gazie, którego nie mam na benzynie. Stojąc na hamulcu i na D, lekko odpuszczając hamulec, tak że samochód minimalnie zaczyna się toczyć, na gazie przemieszcza się do przodu delikatnymi skokami - niepłynnie. Na benzynie po prostu pokonuje opór hamulców i minimalnie się toczy, natomiast jest to płynny ruch. To jest dla mnie jeszcze większa zagadka... Nie pamiętam tylko czy zawsze tak robi.

[Chalski]

Ostatnia zagadka to wg mnie wypadanie zapłonów.

[Mikaell]

za biednie? za bogato? cewka/ki?

[Chalski]

Mikaell, to już do zweryfikowania.

[Mikaell]

Z Piaseczna do nas niedaleko

[Mfalme]

Jestem po serwisie - była jazda z komputerem i póki co nadal nic pewnego. Było 8 stopni na plusie i samochód zdecydowanie lepiej jeździł - dopiero pod czerwonym polem zaczynał dostawać zadyszki. Podczas pomiarów wyszło tak:
- Gold daje radę, ale jest na granicy, ciśnienie wydaje się w porządku
- wtryskiwacze to Dragon, a nie Hana 2000 i wygląda na to, że tu jest problem, bo są rzekomo źle dobrane... Zbyt mało wydajne i "zapętlają się". Goście mówili, że jakościowo są w porządku, ale dysze mają nie te co trzeba i nie wyrabiają z mocą. Co więcej, zamontowane są do góry nogami i pompują zamiast do dołu to do góry, co jest kolejnym problemem (plus niby wszelki syf może je łatwiej zatykać). Co poza tym zmienia fakt, że są do góry nogami? Nie wiem... Coś jeszcze mówili, że to pewnie dlatego, żeby nie było ich widać, ale takie ustawienie się nie sprawdzi i trzeba to przerobić, aby dmuchały do dołu plus wymiana dysz.
- prawdopodobnie do wymiany mam świece - to jako sugestia w sprawie tego niepłynnego ruchu podczas toczenia na hamulcu

Przeróbka 300 pln. Odwrócenie wtryskiwaczy, wymiana dysz, montaż i regulacja. Nie majątek jeśli załatwi sprawę, ale zaraz może się okazać, że trzeba jeszcze wymienić reduktor, do tego osprzęt, bo to już dwa reduktory, a zaraz że jednak wtryskiwacze całkiem inne. Kurde, no sam nie wiem. Umówiłem się na środę i mam tylko nadzieję, że ta operacja może załatwić problem.

[Pyroli]

Gold nie wyrabia się to jest pewne, nie ma najmniejszych szans. Jak on w T6 pada na pysk.
Jakie było ciśnienie na max bucie na goldzie i jaka temperatura? na jakiej podstawie twierdzisz, że jest ok?

Dysze i zapętlanie mówią tylko o tym, że należy jechać do gaziarza który jednak ogarnia. Dragony za mało wydajne... a to dobre.

[Mfalme]

Byłem w tym warsztacie: http://www.lpg-montaz.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

Mówili mi podczas odczytów, że ciśnienie jest ok. Pamiętam coś o 1,1 bara, ale nie wiem w jakim to było kontekście - być może, że spada najniżej do takiego poziomu, ale przyznam się, że nie znam się na tym, więc mogłem namieszać.

Co do Dragonów to powiedzieli, że jakościowo jest ok, że to równa półka z Hana 2000, ale są właśnie zbyt mało wydajne - chodziło o coś z dyszami. Że za mało przepustowe prawdopodobnie. Zadałem im pytanie "ile by to kosztowało, jakby miało od początku być dobrze zrobione (w kontekście samych wtryskiwaczy)?". Odpowiedź była taka, że tyle samo, bo tylko te wtryskiwacze zostały źle dobrane, ale cenowo stoją tak samo jak odpowiednie Dragony

Kurczę, człowiek "bidny" jak można mu wcisnąć każdy kit . No ale nie można znać się na wszystkim. I właśnie dlatego boję się, że na wtryskiwaczach się nie skończy...

[Chalski]

Dragony za mało wydajne... a to dobre.

Ja tam nie jestem zdziwiony po problemach w moim v40

ale cenowo stoją tak samo jak odpowiednie Dragony

Nie do końca - Dragony BF są trochę droższe od zwykłych.

Po mojemu jesli te 300KM ma jeździć na gazie to przydało by się wymienić reduktor na dwa inne lub dołozyć drugiego golda, co do odwrócenia wtrysków - jesli nie jesteś estetą to jak najbardziej wtryskom będzie łatwiej jak będą miały "z górki"

[Mfalme]

Po mojemu jesli te 300KM ma jeździć na gazie to przydało by się wymienić reduktor na dwa inne lub dołozyć drugiego golda, co do odwrócenia wtrysków - jesli nie jesteś estetą to jak najbardziej wtryskom będzie łatwiej jak będą miały "z górki"

Więc jednak ustawienie wtryskiwaczy ma znaczenie. To już coś wiem.

Jeszcze zapytam o świece - czy one mogą być przyczyną tych problemów? Dziś jeżdżąc w temperaturze 8 stopni w różnych warunkach, również po autostradzie, nie zauważyłem w ogóle przerywania... Startów spod świateł niby nie robiłem, ale myślę, że jednak może być coś z tym reduktorem. Wraz ze spadkiem temperatury spada wydajność, "czyż nie?"

[Mikaell]

Wydaje mi się, że ustawienie wtryskiwaczy pod górkę nie powinno chyba mieć istotnego wpływu na wydajność tylko raczej na łatwość ewentualnego zasyfiania i etc. Ale nigdy nie kazałem wtryskom robić "pod górkę":) więc nie mam doświadczenia. Istotnie w jakiś zaleceniach montażowych Prinsa z 2008 jest żeby wtryskiwacz nie były bardziej odchylone od pionu niż jakieś 80-85st. Skądinąd w ostatnich nie widzę takiego ograniczenia.
V8 na Dragonach i Techu puściliśmy na jednym Prinsie na coś półtora bara o ile dobrze pamiętam (lub więcej). Na mniejszym ciśnieniu (dysze max 3mm, rozwiercanie dalej nie ma sensu bo taki jest ich przelot) musi być bidnie, a przy ~1.5bara i tak mnożnik jest na poziomie zgłaszającym komunikat, że dysze są za małe. Jednak skoro wolne obroty są ok i nie ma zapętlania to ustawienie takie jest poprawne. Zdecydowanie dorzuciłbym drugiego Golda. Ewentualnie zapodał jednego Romka (Romano).

Na szarpanie istotnie mogą mieć wpływ świece, choć również (albo bardziej) obstawiałbym cewk/ę/ki.
Ale to trzeba sprawdzić czy wynika z ubogości czy z wypadania zapłonów.

Swoją drogę chętnie zobaczyłbym zdjęcia jak tam ktoś upchał wtryski żeby robiły pod górkę. Kto to montował? Może jednak zajrzysz do nas?

[Chalski]

Jeszcze zapytam o świece - czy one mogą być przyczyną tych problemów?

Czy wiadomo "czy, kiedy i na jakie" były ostatni raz świece wymieniane, jesli jest conajmniej 2x NIE w odpowiedzi to wg mnie warto by tam zajrzeć

Wraz ze spadkiem temperatury spada wydajność, "czyż nie?"

Im zimniej na dworzu tym ciężej goldowi odparować dużo gazu a zimniejszy gaz = gęstszy gaz a w porywach "ciekły" więc sytuacja daleka od optymalnej.

[Mfalme]

Chalski, dzięki za wytłumaczenie. Jeżeli wraz ze wzrostem temperatury całość lepiej działa (dziś nie zauważyłem praktycznie żadnego przerywania, tylko pod koniec trochę słabiej ciągnie), to ewidentnie wskazywałoby to na reduktor, skoro to przede wszystkim jego praca jest zależna od temperatury - poprawcie mnie jeżeli się mylę.

Poniżej załączam zdjęcia spod maski:




Mikaell, dla mnie tak naprawdę nie ma większego znaczenia gdzie pojadę. Nie chcę wpakować się w bezsensowne koszty, ale chciałbym żeby instalacja była dobrze założona. Teraz zaczynałbym od odwrócenia wtryskiwaczy i innych dysz, zaraz być może dokładanie drugiego reduktora (swoją drogą nie bardzo widzę na niego miejsce pod maską...) i de facto zostanie mi z "oryginału" tylko elektronika i butla... Nie wiem czy ci goście, u których teraz byłem znają się na w ogóle Volvo, bo nie bardzo wiedzieli nawet jak otworzyć w nim maskę. Może nie ma to znaczenia, bo silnik jest silnik.
Przeróbkę zaplanowaną na środę póki co wciąż mogę jeszcze odwołać.

Gaz montowany był tutaj: http://gazeo.pl/Warsztaty-LPG-CNG/AUTO- ... ,2289.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Strony internetowej chyba nie mają, ale facet, z którym gadałem przez telefon wydawał się w porządku. Nie wiem jednak jak to się przekłada na wiedzę o instalacjach.

[kreciq]

Zaraz, to jest silnik w układzie V. To co robią wszystkie wtryskiwacze z jednej jego strony? Przecież to jest jakaś komedia...

[Chalski]

Nie wiem jak tam z miejscem na wyprowadzenie 4 wtrysków z drugiej strony, ale jeśli węzyki równe to i tak powinno działać.
Poza tym nie wiem czy Dragony da się inaczej niż tu zamontowac.

[kreciq]

Tylko jeżeli wężyki są równe, to mają ze 30 cm długości. O precyzji dawkowania można zapomnieć, bardziej przypomina to II generację instalacji gazu.
Wątpię jednak, że są równe. Raczej wszystkie wężyki idące na drugą stronę są długie, wszystkie przy wtryskach są krótkie.
Poza tym, jak się nie da tam zamontować wtrysków, to się mówi klientowi "przykro nam, nie da rady". A tu jest przykład "zrobimy, ale nie chce nam się głęboko sięgać". Dla mnie to druciarstwo.

[Mikaell]

Tam nie ma miejsca na wyprowadzenie węży z drugiego banku w stronę grodzi. Taka konstrukcja.
Wężyki mają prawie 40 cm długości. Nie jest to oczywiście optimum:(, ale dla tego silnika nie widać innej możliwości. Tzn. kolega Marco182 ma instalację z wtryskami ukrytymi w kolektorze, ale nadal nie wyobrażam sobie jak to jest zrobione bo tam nie jest łatwo nawet wyprowadzić te wężyki na zewnątrz... Bez sensu jedynie jest wg mnie ukrywanie wtryskiwaczy pod osłoną. Warto też zmienić filtr - chyba że to poliestrowy.

[Mateusz LKR]

A ja widziałem zagazowaną V8 na żółtych valtekach ,gdzie jedna listwa była nad jedną głowicą ,a druga nad drugą od strony grodzi.

Można ? można

[zgred]

heh, czytam ten wątek od czasu zakupu V8 i nie cholery nie jestem mądrzejszy :-(
Mnie dobijają takie sytuacje, że auto "gubi" gaz i przechodzi na Pb albo ja mu but, a on się zastanawia czy aby na pewno
chciałem szybciej jechać.
Trochę mam stracha z tym gazowaniem, choć niby mam jeszcze stare T6 (btw do sprzedania) i tam jest względny spokój.