Sam 1,5 roku temu kupiłem C30, więc to samo co V50 i też jest spoko z jakością.
Od mechanika, mającego kontakt z ASO VOLVO, słyszałem, iż są obecnie duże trudności z uszczelnieniem obecnie produkowanych diesli w najnowszych łośkach, olej leci skąd chce :-(
Czas pokaże jak będzie dalej z jakością?
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Moje zdjęcia S90 i V90 z salonu Volvo
- chancevought
- VO
- Posty: 206
- Rejestracja: 2016-02-15, 22:42
- Imię: tomek
- VOLVO: V60CC; C30; S80
- Silnik: 2.0T5; 1.6D; 3.0T6
- KW/KM/NM: 245KM/136KM/304KM
- Rok: 2018
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: 11,4 / 5,8 / 14,1
- Przebieg: 296000
- Lokalizacja: Łódź Północ
- Status: Offline
Re: Moje zdjęcia S90 i V90 z salonu Volvo
wcześniej inne marki..., potem S40 (B4204S2) / XC70 2.5T (B5254T2) / C70 2.0T19 (B5204T3) /C30 2.0D (D4204T) S80 3.0T6 AWD (B6304T4)
6 lat temu V60CC 2.0T5 AWD (B4204T11)
rok temu ponownie S80 3.0T6 AWD (B6304T4)
2 lata temu C30 1.6D ((D4162T)
6 lat temu V60CC 2.0T5 AWD (B4204T11)
rok temu ponownie S80 3.0T6 AWD (B6304T4)
2 lata temu C30 1.6D ((D4162T)
-
- VO
- Posty: 166
- Rejestracja: 2013-01-14, 18:11
- Imię: Jarek
- VOLVO: V50
- Silnik: 2.0
- KW/KM/NM: 107/145/185
- Rok: 2008
- Był na spocie: 0
- Przebieg: 0
- Status: Offline
Re: Moje zdjęcia S90 i V90 z salonu Volvo
Hmm. Na pewno Ci, przyzwyczajeni do diesla łatwego życia mieć nie będą, a tu można podziękować UE za ciągłe zaostrzanie przepisów dot. spalin. Ciężko tu obwiniać Volvo, inne marki, te "bardziej" premium mają podobne problemy.
Ja akurat diesli nie lubię i raczej nigdy nie kupię, natomiast nie ma wątpilowści, że dzisiaj silniki są już bardzo mocno wyżyłowane (niezależnie od paliwa). Ja dzisiaj celowałbym prawdopodobnie w S60 II T4 (2.0 190 KM w manualu) bo wydaje mi się, że tu jeszcze nie ma tragedii - Sam mam 2.0 wolnossące 145 KM więc różnica nie jest aż tak duża (no i mój nie ma turbiny). Gdy jednak widzę 2.0 320 KM, to już lampka mi się zapala - czegoś takiego to bym chyba nie kupił. Póki auto nie duże to i 2.0 styknie - dla większych aut typu S/V90 lub SUV chyba rozejrzałbym się za czymś innym o większym litrażu, choć nie przekreślajmy jeszcze
Ja akurat diesli nie lubię i raczej nigdy nie kupię, natomiast nie ma wątpilowści, że dzisiaj silniki są już bardzo mocno wyżyłowane (niezależnie od paliwa). Ja dzisiaj celowałbym prawdopodobnie w S60 II T4 (2.0 190 KM w manualu) bo wydaje mi się, że tu jeszcze nie ma tragedii - Sam mam 2.0 wolnossące 145 KM więc różnica nie jest aż tak duża (no i mój nie ma turbiny). Gdy jednak widzę 2.0 320 KM, to już lampka mi się zapala - czegoś takiego to bym chyba nie kupił. Póki auto nie duże to i 2.0 styknie - dla większych aut typu S/V90 lub SUV chyba rozejrzałbym się za czymś innym o większym litrażu, choć nie przekreślajmy jeszcze
-
- V
- Posty: 78
- Rejestracja: 2015-12-20, 09:04
- Imię: Artur
- VOLVO: V70
- Silnik: 2.4 Benzyna
- KW/KM/NM: 140
- Rok: 2002
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: M/12 T/8
- Przebieg: 192152
- Status: Offline
Re: Moje zdjęcia S90 i V90 z salonu Volvo
Dlatego SAAB padł. Bo nie chcieli robić byle jak i na odwal. Taki sam los może podzielić Volvo za kilka lat !!
-
- VO
- Posty: 234
- Rejestracja: 2012-09-16, 12:35
- Imię: Tomasz
- VOLVO: inne
- Silnik: inny
- Rok: 1
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: 0
- Przebieg: 1
- Lokalizacja: Lublin
- Status: Offline
Re: Moje zdjęcia S90 i V90 z salonu Volvo
Ja bym tak mimo wszystko nie demonizował Nowe Volvo są genialnie wykonane - świetne materiały wewnątrz, nieźle spasowane. Śmiem wątpić, by wnętrze po X-latach wyglądało jakoś gorzej niż w obecnych łosiach. Podobnie karoseria zapewne nie jest podatna na rdzę i sama z siebie się nie posypie. Zatem idę o zakład, że obecna generacja za 10-15 lat będzie wizualnie generalnie w znacznie lepszej kondycji, niż aktualne używki
Wszystkie elementy eksploatacyjne na pewno się zużyją do tego czasu, ale przecież jaki problem wymienić po zakupie.
Niepokój mogą wzbudzać tylko 2 rzeczy: duży tablet (a raczej 2) i silnik. Ale - taki tablet za 10 lat będzie można dostać jako zamiennik za ułamek obecnej ceny (jeżeli tylko będzie potrzeba to Chińczycy momentalnie zaleją rynek różnej klasy zamiennikami). A silnik... no cóż 2-litrówki (i mniejsze) od znienawidzonych aut na F od wielu lat mają się doskonale i jakoś nie chcą się psuć - bez przesady, to nie jest 0,9 hipermegaturboboost z trzema cylindrami, piecioma turbinami i 320 KM
Moim zdaniem nawet jako 10-letnie używki będą nadal trzymały cenę, bo specjalnie się nie zestarzeją - chyba, że rewolucja elektryczna dopadnie nas szybciej niż myślimy
Wszystkie elementy eksploatacyjne na pewno się zużyją do tego czasu, ale przecież jaki problem wymienić po zakupie.
Niepokój mogą wzbudzać tylko 2 rzeczy: duży tablet (a raczej 2) i silnik. Ale - taki tablet za 10 lat będzie można dostać jako zamiennik za ułamek obecnej ceny (jeżeli tylko będzie potrzeba to Chińczycy momentalnie zaleją rynek różnej klasy zamiennikami). A silnik... no cóż 2-litrówki (i mniejsze) od znienawidzonych aut na F od wielu lat mają się doskonale i jakoś nie chcą się psuć - bez przesady, to nie jest 0,9 hipermegaturboboost z trzema cylindrami, piecioma turbinami i 320 KM
Moim zdaniem nawet jako 10-letnie używki będą nadal trzymały cenę, bo specjalnie się nie zestarzeją - chyba, że rewolucja elektryczna dopadnie nas szybciej niż myślimy
To chyba nie widziałeś SAABów z ostatnich lat produkcji Saab padł, bo gdzieś od końca lat 80-tych był własnością General Motors, które niespecjalnie się tą marką interesowało.FF1911 pisze:Dlatego SAAB padł. Bo nie chcieli robić byle jak i na odwal.